Choć w skali globalnej media donoszą o kolejnych rekordowych wzrostach czerwcowych temperatur, to tegoroczny maj w Polsce okazał się – przewrotnie – najchłodniejszy od trzech dekad. W takich niespodziewanych sytuacjach wiele osób zadaje sobie pytanie: dlaczego mogę korzystać z ciepła tylko jesienią i zimą, choć opłacam rachunki za ogrzewanie przez cały rok?
Tak nie musi być! Dzięki postępowi technologicznemu w branży ciepłowniczej pojęcie „sezonu grzewczego” stało się tylko umowne. W rzeczywistości właściciel lub zarządca budynku może na wniosek mieszkańców skorzystać z takich rozwiązań jak dostępna w Elblągu usługa „Letni komfort”. Dzięki niej nowoczesne systemy automatyki pogodowej zapewniają uruchomienie dostaw ciepła, gdy tylko temperatura zewnętrzna spada poniżej wartości określonej przez Odbiorcę – niezależnie od pory roku. Natomiast w cieplejsze dni mieszkanie nie jest niepotrzebnie dogrzewane, a w rezultacie Odbiorca nie ponosi dodatkowych kosztów.
Tym prostym sposobem można uniknąć wielu niedogodności, takich jak:
- konieczność stałego monitorowania warunków pogodowych i podejmowania decyzji o włączeniu lub wyłączeniu ogrzewania,
- wspomaganie się dodatkowymi urządzeniami grzewczymi, takimi jak popularne dawniej „farelki” – to metoda kosztowna, nierzadko zawodna, a w przypadku niektórych urządzeń nawet niebezpieczna!
- dodatkowe koszty zdrowotne i remontowe, generowane m.in. przez wilgoć gromadzącą się w wychłodzonych budynkach.
Co istotne, długoterminowe analizy dowodzą, że całoroczne poczucie komfortu cieplnego nie zaburza domowego budżetu. Korzystanie z ciepła systemowego w chłodniejszych dniach wiosny czy lata zwykle nie przekracza wzrostu opłat na poziomie 2-3% w skali roku. Po co więc marznąć lub i tak ponosić dodatkowe koszty związane z „zastępczymi” źródłami ciepła?
Uruchomienie usługi „Letni komfort” oferowanej przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej jest bezpłatne, a więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej EPEC: Letni Komfort